Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

18 maja, w stoczni Castellammare di Stabia Fincantieri miała miejsce uroczystość wodowania drugiego z trzech okrętów logistycznych typu Vulcano Atlante. Budowa tego okrętu jest elementem programu LSS – Logistic Support Ship.
Podczas ceremonii wodowania obecny był szef sztabu Marynarki Wojennej, kontradmirał Enrico Credendino, który został przyjęty przez prezesa Fincantieri, generała Claudio Graziano, dyrektora generalnego Pierroberto Folgiero oraz dyrektora generalnego dywizji okrętów Fincantieri, Dario Deste.
W uroczystości uczestniczyli także Joachim Sucker, dyrektor Organizacji ds. Współpracy w Zakresie Uzbrojenia – OCCAR oraz dyrektor Dyrekcji ds. Uzbrojenia Marynarki Wojennej – NAVARM, główny inspektor admirał Giuseppe Abbamonte.
Matką chrzestną jednostki Atlante została Pani Federica Gargano, siostrzenica admirała Romea Olivy, byłego dowódcy Sił Morskich, odznaczonego dwoma Srebrnymi Medalami za Męstwo Wojskowe.
Okręt logistyczny Atlante, którego wejście do służby planowane jest na 2025 rok, jest drugą jednostką tego typu zbudowaną dla włoskiej marynarki wojennej. Pierwszy okręt Vulcano, został dostarczony przez Fincantieri w 2021 r.

Nowa jednostka zapewni wsparcie logistyczne włoskiemu komponentowi morskiemu, oferując zdolności operacyjne w różnych obszarach: od obrony interesów narodowych, poprzez obronę przestrzeni euroatlantyckiej, aż po realizację zadań związanych z międzynarodowym pokojem i bezpieczeństwem oraz wsparciem w przypadku klęsk żywiołowych.
Jednostki wsparcia logistycznego są integralną częścią planu modernizacji floty Marina Militare, realizowanego przez utworzone konsorcjum Fincantieri i Leonardo. Wyróżniają się one wysokim poziomem innowacyjności, co czyni je niezwykle elastycznymi i wydajnymi w różnych scenariuszach operacyjnych. Mogą być również wykorzystywane w operacjach pozamilitarnych, takich jak pomoc humanitarna i ratunkowa. Dzięki zaawansowanym systemom napędowym i wytwarzania energii, które minimalizują zanieczyszczenia, mają także niewielki wpływ na środowisko.
Okręt logistyczny typu Vulcano ma pełną wyporność wynoszącą 27 200 ton oraz wymiary 193×27,2×8,4 m. Atlante to jednostka wsparcia logistycznego włoskiej floty, wyposażona w zaplecze szpitalne i medyczne. Łączy w sobie zdolność do transportu i dostarczania ładunków płynnych (olej napędowy, paliwo lotnicze, słodka woda) oraz stałych (części zamienne, żywność, amunicja) dla innych okrętów wojennych, a także wykonywania prac remontowo-konserwacyjnych na morzu.
Jednym z głównych zadań logistyka LSS Atlante jest przekazywanie ładunków na inne jednostki podczas operacji na morzu z użyciem czterech stanowisk burtowych RAS i jednego rufowego. Zabiera do 6700 m³ paliwa okrętowego, 3700 m³ paliwa lotniczego, 800 m³ wody słodkiej i 220 ton amunicji. Ponadto możliwe jest zaokrętowanie do ośmiu kontenerowych modułów mieszkalnych bądź medycznych.
Systemy obronne LSS Atlante obejmują zdolności dowodzenia i kontroli w scenariuszach taktycznych oraz zaawansowane systemy komunikacji. Jednostka jest również zdolna do wsparcia w operacjach wywiadowczych i walki elektronicznej, co czyni ją wszechstronnym okrętem we flocie Marina Militare.
Autor: Mariusz Dasiewicz/Fincantieri


Stabilna liczba zawinięć, rosnące znaczenie Gdańska na mapie bałtyckich tras i symboliczny powrót największych jednostek – sezon wycieczkowy 2025 potwierdził ugruntowaną pozycję Portu Gdańsk w segmencie żeglugi pasażerskiej. Choć pandemia spowolniła rozwój w minionych latach, dziś Gdańsk znów przyciąga czołowych armatorów wycieczkowych.
Rok 2022 przyniósł rekordowy wynik – aż 79 jednostek pasażerskich odwiedziło Port Gdańsk, przewożąc blisko 30 tysięcy pasażerów. Wzrost ten był efektem odbudowy ruchu po pandemii oraz zmian w trasach rejsowych po wybuchu wojny w Ukrainie. Po wprowadzeniu sankcji na Rosję, armatorzy zrezygnowali z zawijania do Sankt Petersburga – dotąd jednego z najczęściej odwiedzanych portów bałtyckich. W efekcie część ruchu przejęły polskie porty, w tym właśnie wspomniany Gdańsk.
🔗 Czytaj więcej: Port Gdańsk zainaugurował kolejny sezon żeglugi wycieczkowej
W kolejnych latach sytuacja ustabilizowała się – w 2023 roku odnotowano 42 zawinięcia, w 2024 roku 60, natomiast w 2025 roku 57. Do Gdańska przypłynęło łącznie ponad 27 tysięcy turystów z kilkudziesięciu krajów, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Po zejściu na ląd pasażerowie najczęściej odwiedzają Trakt Królewski, Dwór Artusa, Bazylikę Mariacką czy Europejskie Centrum Solidarności – punkty, które od lat budują rozpoznawalność miasta jako morskiej stolicy Polski.
Stabilny ruch to nie tylko efekt naturalnego zainteresowania turystów, lecz przede wszystkim konsekwentnej strategii promocyjnej. Port Gdańsk regularnie prezentuje swoją ofertę na międzynarodowych targach branżowych, takich jak Seatrade Cruise Global w Miami czy Seatrade Cruise Europe w Hamburgu.
Gdańsk ma ogromny potencjał turystyczny i logistyczny. Port Gdańsk jest położony w samym sercu historycznego miasta, co sprawia, że pasażerowie mogą w ciągu kilku godzin zwiedzić jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. To ogromna przewaga konkurencyjna w porównaniu z wieloma innymi portami w regionie.
Michał Stupak, menedżer klienta w Dziale Rynku Żeglugowego ZMPG SA
Dzięki inwestycjom w infrastrukturę i pogłębieniu torów wodnych port może dziś przyjmować jednostki o długości do 250 metrów, a w przyszłości – jeszcze większe. Symbolicznym potwierdzeniem tej zmiany była wizyta Crystal Serenity – luksusowego statku o długości 250 metrów, należącego do linii Crystal Cruises. Na jego pokładzie znajduje się ponad 300 kabin, dwa baseny, kasyno i kort tenisowy – kwintesencja morskiego luksusu.
W tym samym sezonie czterokrotnie zawijał do Gdańska wycieczkowiec Viking Vella o długości 239 m, natomiast w przyszłym roku spodziewana jest jednostka Rotterdam o długości 299 m – największy wycieczkowiec, jaki kiedykolwiek odwiedził Gdańsk. To wydarzenie ma szansę stać się ważnym momentem w historii portu, symbolicznie potwierdzając jego status wśród najważniejszych przystanków bałtyckich rejsów pasażerskich.
Potencjał Gdańska jest jednak znacznie większy niż obecne 60 zawinięć rocznie. Według analiz port mógłby przyjmować nawet 120 jednostek w ciągu sezonu, przy odpowiednim rozplanowaniu grafików i dalszej rozbudowie infrastruktury.
🔗 Czytaj też: Port Gdańsk otrzymuje 100 mln euro z Unii Europejskiej
Jak podkreśla Michał Stupak, większość statków pasażerskich stacjonuje w Porcie Gdańsk od 8 do 12 godzin, co daje pasażerom możliwość intensywnego zwiedzania miasta i jego okolic. Coraz częściej pojawiają się również dłuższe wizyty typu „overnight”, trwające nawet do 24 godzin. Takie zawinięcia są szczególnie korzystne dla lokalnej gospodarki, ponieważ turyści mają wówczas możliwość skorzystania z hoteli, restauracji i atrakcji wieczornych, co przekłada się na realne wpływy dla miasta i regionu.
Dla portu i miasta każdy taki statek to nie tylko wydarzenie wizerunkowe, ale też realny impuls gospodarczy. Szacuje się, że jeden rejs to dla lokalnych przedsiębiorców przychód liczony w setkach tysięcy złotych. To także promocja regionu – bo pasażerowie, którzy odwiedzają Gdańsk w ramach rejsu, często wracają tu już samodzielnie.
Stabilny ruch, rosnące możliwości przyjmowania większych jednostek oraz konsekwentna promocja sprawiają, że Port Gdańsk umacnia swoją pozycję wśród portów Morza Bałtyckiego. Dla Gdańska to coś więcej niż tylko rozwój turystyki morskiej – to potwierdzenie, że miasto nad Motławą coraz śmielej sięga po miano bałtyckiego lidera w segmencie rejsów pasażerskich.
Źródło: Port Gdańsk